Brigandine The Legend of Runersia
Wykresy
49

W grze

960 😀     155 😒
81,73%

Ocena

Porównaj Brigandine The Legend of Runersia z innymi grami
$19.99
$39.99

Recenzje Brigandine The Legend of Runersia

Kontynent Runersia jest domem dla sześciu głównych mocarstw z ponad 40 bazami, 100 rycerzami i 50 rodzajami potworów. Wybierz władcę, zorganizuj rycerzy i potwory w oddziały i podbij bazy wroga!
Identyfikator aplikacji1843940
Typ aplikacjiGAME
Deweloperzy ,
Wydawcy Happinet
Kategorie Single-player, Osiągnięcia Steam, Steam Cloud, Pełne wsparcie dla kontrolera, Karty kolekcjonerskie Steam
Gatunki Strategie
Data premiery10 Maj, 2022
Platformy Windows
Obsługiwane języki English, Simplified Chinese, Traditional Chinese, Japanese

Brigandine The Legend of Runersia
1 115 Łączna liczba recenzji
960 Pozytywne recenzje
155 Negatywne recenzje
Bardzo pozytywna Ocena

Brigandine The Legend of Runersia otrzymał łącznie 1 115 recenzji, z czego 960 to recenzje pozytywne, a 155 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Bardzo pozytywna”.

Wykres recenzji


Powyższy wykres ilustruje trend opinii o Brigandine The Legend of Runersia na przestrzeni czasu, ukazując dynamiczne zmiany w odbiorze gry przez graczy wraz z wprowadzaniem nowych aktualizacji i funkcji. Ta wizualizacja pomaga zrozumieć odbiór gry i sposób, w jaki ewoluowała.


Najnowsze recenzje Steam

Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.

Czas gry: 12629 minut
nice strategy game similiar to romance saga but with monsters
👍 : 0 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 4532 minut
Ciastko z dziurką. Dawno, dawno temu, kiedy żyły dinozaury, komórki były luksusem i nie było jeszcze nawet Windowsa 98, ta gra wyszła na pierwszą konsolę Sony, czyli na "szaraka". Wówczas nazywała się Brigandine: Legend of Forsena. I miała w sobie coś tak magnetycznego, że skradła mi niezliczoną ilość czasu. Do dzisiaj czasem ją sobie odpalałem na emulatorze, ubolewając, że nikt takiej gry nie potrafi wznowić. No i stało się. Jest. Ale co się właściwie stało, i co to jest, ktoś zapyta. Ano strategia w starym stylu. Mamy krainę z sześcioma państwami. Każde państwo ma swoje miasta i swoich bohaterów. No i każdy może się lać z każdym, o ile ze sobą graniczy. W miastach można przywoływać stwory, które będą armią przyboczną dla bohaterów (mają parametr określający, ile tych stworów mogą wziąć pod komendę). Żeby nie było zbyt monotonnie, nie każde miasto oferuje ten sam wybór stworów. Dlatego zdobywanie niektórych miast jest bardziej opłacalne, a innych mniej. A ponieważ wybór bohaterów (zwłaszcza rozwiniętych) jest ograniczony, więc należy przygotować się na dużą płynność na mapie. Raz my ich, a drugi raz oni nas, bo może się okazać, że nie jesteśmy w stanie obstawić należycie wszystkich granicznych miast. Na szczęście jest system questów, który pozwala zdobywać wolnym, lub mniej przydatnym bohaterom nowy ekwipunek, albo werbować kolejnych kandydatów na pierwszoligowych rycerzy. Albo i nie rycerzy, bo system klas zapewnia rozwój w różnych kierunkach. Mag, mnich, rycerz, berserker, czarodziej itd. do wyboru, do koloru. Podobnie jest ze stworami - golem, gigant, centaur, smok, hydra i dużo, dużo więcej (stwory też się rozwijają i awansują do lepszych klas) - różne mity zmieszane w bardzo fajny mix. Po kilkunastu godzinach grania Co mi się nie podoba: 1) Ograniczenia czasowe (na easy nie ma). Dojdziemy do limitu czasowego i gra się kończy. 2) W dalszym ciągu jest 6 państw i około 40 miast. Miało to sens trzydzieśi lat temu, bo konsola mogła nie wyrabiać. Teraz nie ma to żadnego sensu. Większa mapa i z 10 państw, oraz brak limitu czasowego - tego bym oczekiwał. 3) Ku mojemu zdumieniu, lepsza grafika wyszła grze bokiem. Mapy są nieczytelne. Heksy mają swój typ terenu, który daje bonusy, lub kary. Na tych mapach zróżnicowanie terenu jest nieczytelne. 4) Powtórka z punktu 3, ale odnosząca się do postaci. Zarówno bohaterowie, jak i bestie po prostu się zlewają. Nie ma nic gorszego, niż gra strategiczna, na której nie można szybko ocenić, gdzie są swoi, a gdzie siły wroga i kto jest kto. 5) Brak lokalizacji - żadna nowość, ale Polacy płacą od dłuższego czasu drożej, niż inne kraje europejskie, które lokalizację mają. 6) Bardziej infantylne postaci w porównaniu z pierwowzorem. Zastosowano stereotypowy zabieg - miałkie postaci i krzykliwe postaci (dla młodszych), ale za to żeńskie postaci mają przewiewne ciuchy i odważne wypukłości (dla starszych). Biorąc pod uwagę finalny odbiór gry - nie sprawdziło się. 7) W wesji pierwotnej były animacje potyczek. Tu już nie. 8) Model mapy - w pierwotnej wersji, państwa miały swoje enklawy, których łatwiej było bronić, mniejszą ilością ludzi. Czy polecam? Tak. To wciąż bardzo dobra gra, w którą warto zagrać. Czy gra jest kompletna i nie wymaga żadnych zmian? Nie jest kompletna, a zmiany w zakresie wielkości mapy dobrze by jej zrobiły. Jeżeli PSX z 20 wieku potrafił poradzić sobie z 6 państwami, to obecny sprzęt bez najmniejszego problemu dałby radę z 10 państwami, przy czym każde z nich powinno mieć swój rdzeń, który łatwiej obronić. Zamiast usuwać stwory, postarałbym się dodać nowe rodzaje, chociaż bez szaleństw. Natomiast na pewno dołożyłbym bohaterów, którzy są zdobywanie wraz z wykonywaniem questów, zwłaszcza, gdy nie były zbyt proste. Np. w poprzedniej części dostawaliśmy panienkę, która miała braci w dwóch innych państwach. Rodzeństwo można było skompletować, jeśli panienka spotkała na polu bitwy młodszego brata, a potem ta dwójka spotykała w czasie walki starszego brata. I mieliśmy trio. W innym wypadku panienka z płaczem uciekała do domu i to my traciliśmy bohatera. I więcej takich rzeczy bym oczekiwał. Niestety gra nie odniosła spodziewanego sukcesu, więc na zmiany, czy kontynuacje nie ma co liczyć. Szkoda.
👍 : 7 | 😃 : 0
Pozytywna
Przesyłanie plików