Recenzje Handyman Corporation

Dobrze, że jest zniżka i gra kosztowała raptem 35 zł. Na pewno nie jest to produkt ukończony, lubię "majsterkowo - budowlane" gry i szczerze mówiąc szereg "wczesnych dostępów" jest lepszy od tego. Optymalizacja jest kiepskawa, nawet przegrzebując ustawienia, poruszanie się w grze jest po prostu denerwująco toporne. Do tego mechanika, niejako próbująca imitować "prawdziwe" życie pana Złotej Rączki - skrzynka narzędziowa zawsze obok naprawianego przedmiotu (ona nie pełni żadnej innej funkcji, po nic się nie sięga do niej w czasie naprawy - ma po prostu stać nieopodal, a gdy idziesz wyczyścić dywan do pokoju obok - to tak, musisz ją przestawić), narzędzie, które trzymasz aktualnie musisz odłożyć w menu kołowym zanim, np. przesuniesz puszkę farby (no bo puszka farby też musi stać tam gdzie malujesz, i już). Do tego kiepski przekład na język polski oraz niedopasowana czcionka w polach np. sklepu powoduje, że zamówienie tego co oczekuje klient wraz z wymaganiami dodatkowymi (kolory, kształty, faktury) to droga przez mękę. Na razie jedyny realizm tej gry polega na tym, że jestem tak wk...iony jakbym rzeczywiście miał przez czas grania kontakt z prawdziwym, mało rozgarniętym, roszczeniowym klientem. Nie wiem czy wydawca planuje jakieś aktualizacji, ale na tym etapie odradzam granie w tę grę, zwłaszcza jeżeli ktoś spodziewa się chociaż odrobiny jakości, mechaniki, grywalności i płynności działania, jakiej nauczył nas np. House Flipper, czy choćby nawet Power Wash Sim. Nawet w promocji szkoda kasy i czasu...