The Star Named EOS
Wykresy
1

W grze

439 😀     17 😒
88,95%

Ocena

$10.49
$14.99

Recenzje The Star Named EOS

Rób zdjęcia i cofnij się w czasie, aby przeżyć chwile w grze The Star Named EOS. Rozwiązuj różne zagadki, aby pomóc młodemu fotografowi odkryć prawdę o zniknięciu jego matki i na nowo odkryć piękno, które można znaleźć na świecie.
Identyfikator aplikacji1619230
Typ aplikacjiGAME
Deweloperzy
Wydawcy PLAYISM
Kategorie Single-player
Gatunki Niezależne, Przygodowe
Data premiery22 Lip, 2024
Platformy Windows, Mac
Obsługiwane języki English, French, Italian, German, Spanish - Spain, Simplified Chinese, Traditional Chinese, Japanese, Russian, Korean

The Star Named EOS
456 Łączna liczba recenzji
439 Pozytywne recenzje
17 Negatywne recenzje
Bardzo pozytywna Ocena

The Star Named EOS otrzymał łącznie 456 recenzji, z czego 439 to recenzje pozytywne, a 17 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Bardzo pozytywna”.

Wykres recenzji


Powyższy wykres ilustruje trend opinii o The Star Named EOS na przestrzeni czasu, ukazując dynamiczne zmiany w odbiorze gry przez graczy wraz z wprowadzaniem nowych aktualizacji i funkcji. Ta wizualizacja pomaga zrozumieć odbiór gry i sposób, w jaki ewoluowała.


Najnowsze recenzje Steam

Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.

Czas gry: 269 minut
[quote][i]Zapraszam na moją stronę [url=http://store.steampowered.com/curator/27231431/]kuratora Steam[/url]. Na pewno znajdziesz tam coś dla siebie.[/i][/quote] [h1][i]The Star Named EOS[/i] - zapisane w gwiazdach... i na fotografiach[/h1] [b]Tajwański producent Silver Lining Studio tworzy rozgrzewające serca tytuły. W ich debiutanckiej grze z 2021 roku, Behind the Frame: The Finest Scenery, motywem przewodnim było płótno i powstające na nim obrazy z życia głównej bohaterki. Pędzel, farby i kreatywne łamigłówki pozwalały na odkrywanie cennych, lecz nieco zatartych wspomnień. Z kolei w The Star Named EOS pojawia się zupełnie nowy zestaw tematów: gwiazdy i fotografowanie. Głównych bohaterów tym razem łączy nie miłość romantyczna, a niepowtarzalna więź, jaką może mieć dziecko ze swoją matką.[/b] [h2]Papierowy kwiat w skrytce i wskazówki w książeczce dla dzieci[/h2] Młody fotograf wyrusza w podróż śladami fotografii i listów wykonanych i napisanych przez swoją mamę. Dei tę sentymentalną drogę rozpoczyna od domu rodzinnego i pokoju, w którym spędził dzieciństwo. Panoramiczna sceneria pozwala na swobodne rozglądanie się po pomieszczeniu, jak i bliższą inspekcję niektórych zakątków. W pierwszej kopercie, poza papeterią i poruszającą wiadomością od mamy, główny bohater znajduje zdjęcie przedstawiające okno w przedziale pociągowym, czerwone zasłonki spięte po bokach i wazonik z pojedynczym kwiatem. Chciałby odtworzyć tę fotografię, wykorzystując obiekty poukrywane w różnych częściach dziecięcej sypialni. Dotarcie do każdego elementu nie jest najłatwiejsze. [b]Otwarcie zabezpieczonych pudełek, szafek, i szkatułek jest zawsze poprzedzane jakąś zagadką.[/b] Szafkę skrywającą dokumenty zabezpiecza "mechanizm" wykonany z pudełka, guzików i rozdzielających je szpikulców. Pudełkiem trzeba obracać i wysuwać szpikulce, dopóki pośrodku nie znajdą się trzy guziczki ze złotą gwiazdką. Wskazówki czasami można odnaleźć w nieoczywistych miejscach, na przykład w bajeczce opowiadającej o przygodach świetlika. Czterech symboli odblokowujących białą skrytkę z materiałem należy poszukać na ścianach i zawieszonych nań obrazach oraz plakatach. [i]Widzisz, wszystko lśni. Wszystko. Kiedy wpatrujesz się w gwiazdy, gwiazdy wpatrują się w ciebie. Nie znikają, kiedy zamykasz oczy i nie znikają, gdy niebo zakrywają chmury. Otwórz oczy, a zobaczysz spadające gwiazdy pełne życzeń.[/i] Odtworzenie kadru uwiecznionego przez mamę przenosi protagonistę do miejsca, w którym je wykonała. W drugim rozdziale podróżujemy pociągiem, następnie odwiedzamy klimatyczną kawiarenkę, a później obozowisko z bajecznym widokiem na jezioro i góry. [b]Zetkniemy się z działaniami matematycznymi, przekładaniem przedmiotów w kufrze i wiązaniem supłów.[/b] Jeżeli preferujecie tego rodzaju puzzle, z pewnością nie odczujecie nudy. W kilku przypadkach odczułam irytację zagmatwanymi, nie do końca jasnymi zadaniami. Szukać podpowiedzi należy niezwykle uważnie. Nie zapominajmy też o fotografowaniu. Pomiędzy rozwiązywaniem łamigłówek możemy wyjmować aparat i wykonywać zdjęcia, [b]jednak czynność ta jest maksymalnie uproszczona i poza ustawianiem kadru twórcy pozwolili jedynie na używanie zoomu optycznego.[/b] To coś istotnego dla bohatera, ale mało satysfakcjonującego dla gracza. [h2]Obietnica wspólnego oglądania gwiazd...[/h2] Nostalgiczną atmosferę i ciepło bijące z listów wypełnionych złotymi myślami, momentami nawet zanadto górnolotnymi, przykrywa uderzający w zupełnie inne tony środkowy akt tej opowieści. Jest on związany z bolesnymi przeżyciami dotykającymi całe społeczeństwo. Przez jakiś czas odbiorca ma nie wiedzieć i nie za bardzo domyślać się, jaki los spotkał ukochaną mamę aspirującego fotografa. Wiadomo, że młody mężczyzna pragnie iść w jej ślady, ponieważ zawsze uważała go za utalentowanego. Da się również wyczuć to, że [b]Dei, odtwarzając te wszystkie zdjęcia, chce uhonorować najbliższą swemu sercu osobę, zbliżyć się do niej i przeżyć coś podobnego w miejscach, w jakich sama bywała,[/b] podróżując i wykonując pracę fotografki. The Star Named EOS przedstawia dość trudną historię o tęsknocie i zniekształconych wspomnieniach. O tym, co kochający rodzic może chcieć przekazać swojemu dziecku, żeby zaszczepić w nim jakąś pasję. Przez to, że Dei jest milczącym bohaterem, odbiorca gry niestety nie pozna jego przemyśleń, a część wniosków będzie musiał wysnuć samodzielnie. Jeśli chodzi o audiowizualne kwestie, mogę docenić wyważony dubbing i graficzne detale konsekwentnie nawiązujące do wszystkiego, co dotyczy astronomii, czyli gwiazd, konstelacji i ogółem nocnego nieba. Podobało mi się także fotografowanie zwierząt, które były zajęte swoimi sprawami (kot lizał łapkę, wiewiórka obracała orzeszek i tak dalej), a po naciśnięciu spustu migawki spoglądały w obiektyw i uciekały, wyraźnie spłoszone. Było w tym coś naturalnego, prostego i zarazem wyjątkowego. [b]Trochę uśmiechu i garstkę wzruszeń. Tyle jest w stanie zaoferować The Star Named EOS w ciągu dwóch do trzech godzin rozgrywki. Wątek dotyczący matki Deia i jej zniknięcia zdołał utrzymać moje zainteresowanie, choć nie mogę się pozbyć myśli, że zdecydowanie cieplej będę wspominać Behind the Frame. Osiągnięcia są łatwe do odblokowania, dodatkowo po ukończeniu gry jesteśmy w stanie wczytać dowolny rozdział i nadrobić te pominięte bez konieczności przechodzenia gry od nowa.[/b]
👍 : 6 | 😃 : 0
Pozytywna
Przesyłanie plików