Recenzje Pocket Watch

One of the best games in the world.

Świetna gra, z motywem pętli czasu znanym już od czasu Majora's Mask, przy czym w tym wypadku mamy nie trzy, a jeden dzień na uratowanie miasta. Ma naprawdę fajne pomysły na zagadki, miłą, choć powtarzalną muzykę (która na całe szczęście nie staje się po pewnym czasie denerwująca (patrzę na ciebie, Ascent)), równie przyjemną dla oka, choć momentami nieczytelną grafikę oraz podstawową fabułę, która jednak ładnie wpasowuje się w tę małą produkcję (czy wspomniałem, że gra została stworzona w dwa tygodnie? Wow!). Dzięki w miarę krótkiemu czasowi przejścia (mi zajęło to 6,5 godziny, a za bardzo się nie starałem) i niskiej cenie jest idealna na chwilowe znudzenie. Jedyne większe zastrzeżenie, jakie znalazłem jest takie, że aby odbyć speedrun, trzeba [spoiler] wykorzystać błędy z fizyką, które może i zostały pozostawione przez autorów w pełni świadomie, ale jednak bardziej pasowałoby mi wykorzystanie elementów, których nauczylibyśmy się poprzez zwykłe granie [/spoiler]. Niemniej jednak jest to gra warta uwagi i serdecznie polecam ją każdemu miłośnikowi takich łamigłówek jak House czy Kindergarten.

Pocket Watch is a short and sweet puzzle game about time travel. It's not too hard, it's more of a game that you'd play to relax after a tiring day while still wanting to think a bit. Characters are simple but fun, the artstyle and music is very relaxing. I'd say Pocket Watch is almost like Majora's Mask but without combat and depressing NPCs. Everyone here is vibing even with the danger of dying on the line. The game has multiple endings so you are inclined to play through this game more than once which is cool but one playthrough won't take you longer than 3 hours at most (if you go kinda slow)