Recenzje Elmarion: the Lost Temple
"Elmarion: the Lost Temple" to pierwszoosobowa imprezowa gra RPG. Gracz wciela się w drużynę 4 poszukiwaczy przygód, wybierając spośród 8 różnych klas. Podczas gry drużyna eksploruje lochy, oczyszcza je z potworów i rozwiązuje zagadki. Cel gry: zdobyć starożytny, potężny artefakt.
Identyfikator aplikacji | 1476230 |
Typ aplikacji | GAME |
Deweloperzy | Fleon Games |
Wydawcy | Fleon Games |
Kategorie | Single-player, Osiągnięcia Steam, Pełne wsparcie dla kontrolera |
Gatunki | Niezależne, RPG, Przygodowe, Wczesny dostęp |
Data premiery | 26 Sier, 2021 |
Platformy | Windows |
Obsługiwane języki | English, French, German, Russian |

100 Łączna liczba recenzji
74 Pozytywne recenzje
26 Negatywne recenzje
Mieszana Ocena
Elmarion: the Lost Temple otrzymał łącznie 100 recenzji, z czego 74 to recenzje pozytywne, a 26 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Mieszana”.
Wykres recenzji
Powyższy wykres ilustruje trend opinii o Elmarion: the Lost Temple na przestrzeni czasu, ukazując dynamiczne zmiany w odbiorze gry przez graczy wraz z wprowadzaniem nowych aktualizacji i funkcji. Ta wizualizacja pomaga zrozumieć odbiór gry i sposób, w jaki ewoluowała.
Najnowsze recenzje Steam
Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.
Czas gry:
228 minut
DON'T BUY THIS GAME! FULL OF BUGS.
Nie kupujcie tego ...(to rzecz, która wypada ze zwieraczy podczas posiedzenia na zazwyczaj białym tronie w ubikacji). Poświęciłem temu stolcowi ponad 3 godziny, by potem klikając "kontynuuj" widzieć już na zawsze obraz menu. Nic nie zadziałało. Kolejne uruchamianie, kombinacja z jakimkolwiek klawiszami. Nic. Co najwyżej pojawił się na obrazie menu interfejs z bohaterami. Jednak to, co dotychczas widziałem w grze i tak nie napawało optymizmem, ale chciałem jeszcze więcej zobaczyć, aby wyrazić bardziej szczerą opinię. Nie było mi dane.
Pomijając krytyczny błąd ta gra ma pełno pomniejszych błędów i głupich rozwiązań. Słabe tekstury i grafikę jestem jeszcze w stanie wybaczyć. Generyczną muzykę także. Już przy samouczku zapaliła się lampka - "matko, jakie to wszystko drewniane i nieintuicyjne". [b]Zagrałem w wiele dungeon crawlerów i ten jest jednym z najgorszych. [/b]
Ta gra powinna mieć tytuł - [b]Wychodek: Odnaleziony Kupsztal.[/b]
[b]No to wyliczanka:[/b]
- tragiczny system zapisu, który nie zapisuje faktycznego stanu gry w danym momencie. Są dwa do wyboru tryby gry: taki, który po śmierci cofa nas do początku poziomu i drugi, w którym po śmierci zaczynamy od nowa. Wybrałem pierwszy a z nim jest związany kolejny minus:
- Walcząc z przeciwnikami (pająki) próbowałem przed nimi uciec i zregenerować życie, ale oddaliłem się w kierunku, gdzie pojawiali się wrogowie, więc miałem w pewnym momencie za sobą i przed sobą chmary pająków. Zginąłem. Rozpoczynam grę na początku lokacji, ale oprócz mnie są tam już wszystkie pająki, które mnie namierzyły. Ginę (z każdą śmiercią tracimy jakiś % doświadczenia). Zaczynam na początku lokacji, no ale tutaj jest pełno pająków, zabijam z dwa - ginę. Wczytuje się, zabijam z kilka, ginę. I tak z kilka razy, aż załatwiłem ich na tyle, że oddaliłem się na trochę i w bezpiecznym miejscu dobiłem resztę. Totalna beznadzieja.
- Ogólnie zdarzyło mi się dwa razy, że wczytuje się poziom lokacji i zanim widziałem jeszcze obraz, to już wróg (szczury) mnie atakował. Raz załatwił mi maga na wstępie. Też mądre dawanie na samym starcie przeciwnika...
- W ogóle lokacje są zaprojektowane tragicznie.
- Walka w czasie rzeczywistym nie spełnia swojego zadania i jest fatalnie zaprojektowana. Cztery postacie, cztery klasy. Klikając atak - ten po kolei przechodzi przez te postacie. Fajnie, tylko jeden walczy w zwarciu inny w oddali, a czwarty to mnich, który uzdrawia. I pół biedy jak walczysz w zwarciu - a jak chcesz załatwić wroga, który stoi dalej? Tylko i wyłącznie za pomocą klawiszy z numerami, do których mamy przypisane sloty z ciosami. Nie tymi, które ustawiasz jako podstawowe...
- Walka w zwarciu nie ma sensu. Trzy pająki, czy trzy szczury są w stanie załatwić całą drużynę. Dlatego trzymamy ich na odległość. Klasa rycerza nie ma racji bytu. A miałem jego, łucznika, maga i mnicha do uzdrawiania. Praktycznie atakowałem tylko ciosem specjalnym łucznika. Z początku też magiem, ale często ginął, bo jakoś gra jest tak zaprojektowana, że pierwsza ginie postać, co ma pewnie mało punktów życia (nawet na full).
- W walce trudno określić odległość przeciwnika. Niby stoi daleko, ale jego atak zabierał życie.
- problem z hitboxami. Niby celujesz we wroga, ale nie ginie. Dobrym przykładem są tutaj pająki, które schodzą w dół z nitki pajęczyny. Celowanie prosto w korpus nie zabierało im życia. Celowałem z metr nad nimi - ginęły. Żałosne.
- Z początku załatwiamy pająki, szczury, robale (o różnej wielkości i szybkości). Nuda. Grę zakończyłem na poziomach z kościotrupami, które nie ginęły (nie wiem, czy to błąd), bo po pewnym czasie wstawały i nas śledziły. I to jak wstawały - chodziły pod sufitem! Heh. To jeszcze można odpowiednio wycelować i ich ponownie oszołomić, ale jak wspomniałem wcześniej - jeśli mieliśmy styczność z wrogiem, którego nie zabiliśmy - ten idzie w naszym kierunku. W pewnym momencie na poziomie było ich mnóstwo... Dlatego szybko kończyłem dany poziom i trafiłem przypadkiem na bossa, który (jak potem wyczytałem na forum) miał mieć szybkie ataki. W grze wyglądało to tak, że się teleportował przy drużynie.
- aby wybrać postać, która podnosi rzecz ze skrzyni, trzeba ją wybrać wchodząc w ekwipunek, a potem z niego wyjść. Albo klikasz atak aż ustawi się na wybranej postaci. Oczywiście wszystko to robimy przed otworzeniem skrzyni. Gdy ją otworzymy, nie mamy możliwości wyboru postaci - gdy ta otwierająca jest przepełniona rzeczy nie trafiają do kolejnej tylko są upuszczane.
- wrogowie atakują przez ściany, są kolizje tekstur, lewitacje i inne hoojemooje.
Ogólnie nie chce mi się więcej pisać. Ta gra to obornik pełen złych rozwiązań i błędów. Ktoś chciał dobrze, ale dostał biegunki, której efekty widzimy (bądź nie) na ekranie.
Omijajcie z daleka. Może za kilka lat będzie się ten twór nadawał do zagrania, ale znając życie, twórcy naprawę gry porzucą, skoro wydali wersję 1.0 w takim stanie. Aż żal mi tych 18 zł, które an to coś wydałem...
2/10
👍 : 4 |
😃 : 0
Negatywna