Recenzje Port Royale 2

Niestety na steam i win 8.1 gra działą tragicznie. Woda bije po oczach. Niegrywalana. Na podstawie wspomnień przed steamowych ... 5/10

Arrr. Morskie sczury... Gra ma swój klimat i jest jedna z tych serii i kategorii co mają bardzo rozwinięty handel i walki. Sam handel i możliwość ustawienia ścieżek handlu oraz kierowania konwojem sprawia fajną zabawę. Walki nie są wymagające co trochę może nuży. Jest też możliwość założenia kolonii i prowadzenia własnej działalności. Jednak do swojej poprzedniczki praktycznie różni się niewiele oraz brzydkim interfejsem. +Plusy: Handel, walki, różne zdarzenia, wlasna kolonia, działalność -Minusy: Brzydki interfejs, niewymagajace walki, nic nowego Ocena: B+ Polecam ze względu na brak dobrej konkurencji.

Retro granie, kiedy grę trzeba ocenić nieco inaczej. Gra: Czy grałem wcześniej?: Tak Nostalgiczne zakłamanie: Nie Grafika: - Grywalność: = Długość: ++ Wymagania/Stabilność: -- Tryb gry singleplayer: Misje/Free Multiplayer: Brak Ocena kiedyś: 4/5 Ocena dziś: 3/5 Osiągnięcia: Brak Notka: Ta gra po latach nadal jest dla mnie trudna.

Bardzo fajna, złożona gra ekonomiczna z domieszką strategii i przygody.

Grafika wody w miastach i podczas bitwy morskiej jest brzydka, rozmazana, nakłada się na statki podczas walki. O ile w samym mieście to nie jest problem o tyle podczas walki bardzo przeszkadza.

Bardzo dobra gra, można sprawdzić się zarówno w roli kupca, kapera jak i zarządcy własnego miasta

Port Royale to strategia ekonomiczna o wręcz ogromnym potencjale uzależniającym. Kolonie na wybrzeżu Nowego Świata rządzone przez "niewidzialną rękę rynku", nieraz skonfliktowane mocarstwa i łaskę, lub niełaskę piratów i wydarzeń losowych, sprawiają, że pływanie z miejsca w miejsce zbijając majątek na dostarczaniu potrzebnych towarów jest bardzo satysfakcjonujące. Najpierw jeden mały statek, który z czasem przeradza się w konwój, kolejne konwoje by przewozić więcej i na większą skalę, wreszcie budowanie własnych przedsiębiorstw, by jeszcze bardziej zwiększyć zyski, lub nawet zmanipulować rynek wzmożonym popytem na towary, które to właśnie my będziemy dostarczać najszybciej :D I w każdym momencie tego procesu nic nie stoi na przeszkodzie by przelać całą kasę w ogromną flotę i masowo niszczyć piractwo, lub którąś z frakcji :D System walk morskich, prosty i intuicyjny, do pewnego stopnia wynagradzający "mikro", dzięki czemu przysłowiowy pierwszy milion możemy wziąć sobie abordażem :D W Port Royale 2 wszystko co dotyczy handlu i wymiany handlowej zostaje zachowane + wyprasowane zostają drobne wrednostki i dalej pływanie od portu do portu mnożąc majątek daje frajdę. [b]ALE[/b] System walk morskich dostał dwa mocne strzały: - (słaby prosty na gardę) - Statki eskorty trzeba oznaczyć jako eskortowe i tylko one walczą. Niby leczy problem uciekających handlowców gdy to na nie polujemy, ale uniemożliwia również wykorzystanie handlowców z nadmiarowymi działami po abordażach na większe okręty, jako małego wsparcia. Czy nawet jako okrętów abordażowych. Osobiście bardzo lubiłem tą możliwość, by sięgnąć po rozpaczliwe środki w wyrównanej walce. - (hammerfist prosto w nos) - Tylko jeden z okrętów eskorty jest aktywny naraz. W sensie naszych, przeciwnik występuje w pełnej liczebności. Gracze ich nienawidzą, znaleźli jeden prosty sposób by zrujnować militarny aspekt gry. Walcząc zawsze jeden przeciw wielu, bitwy morskie są potwornie zepsute, powodując nieproporcjonalnie wielkie straty nawet przy przewadze liczebnej naszych sił. [b]Podsumowując[/b] Jeśli nie obchodzi cię walka a tylko handel, to i tak uświadczysz genialnego systemu walk morskich broniąc swoich konwojów. Z kolei gdy podobnie jak ja lubisz mieć dedykowane konwoje do zdobywania kolejnych statków i do handlu, zawiedziesz się sromotnie przy pierwszej próbie przekucia siły pieniądza w siłę ognia. Jedynka lepsza. Dostępna na Gog'u chyba nawet w podobnej cenie.

zjebana gra żałuje straconego czasu, mogłem pograć w coś innego co nie jest zbugowane. ten problem wygląda tak że za dzieciaka latałem na start już top statkami a tutaj same mi spierdalają z pola dziwnym trafem i chuj wie gdzie szukać odpowiedzi. zajebista gierka. możliwe że to spolszczenie specjalnie to buguje żeby kupić poradnik jakiś napisany na kolanie xD

gra fajna. pływaj z portu do portu, kupuj, sprzedawaj drożej. ale może się potem znudzić trochę. przy pierwszym uruchomieniu miałem: "runtime error" w PR2.exe oraz "could not find translation files" ja żadnych plików nie ruszałem. standardowa instalacja. chciałem wysłać info - bug report, to tez nie działa "exception dialog has stopped working" to już nawet śmieszne nie jest. Czy tak trudno dodać informację, że nie działa na Win 7 64 bit?? kliknęłem na pr2.exe prawym i ustawiłem kompatybilność z win98 i to samo. potem zmieniłem: w ustawieniach systemu / advanced / performance / data execution prevention / turn on-except "E:\_win_7\Steam\steamapps\common\Port Royale 2 pr2.exe" i zadziałało :-)

Od wielu lat kocham tę grę. Może i nie ma super-ekstra-grafiki-3D jak najnowsze produkcje ale za to ma coś innego. Klimat. Przesymaptycznie spędza się z nią długie godziny. Potrafi wciągnąć jak mało która pozycja. Człowiek uruchamia ją na parę minut, a budzi się po godzinie budując plantacje kakaowca. Gra jest ciekawie rozbudowana jeśli chodzi o ekonomię. Mamy bardzo wiele dóbr, które możemy kupować, sprzedawać czy produkować. Ale żeby produkować to trzeba zbudować fabryki, a żeby zbudować fabryki to trzeba mieć drewno i cegły. Potem potrzeba pracowników i tak dalej. Tworzenie konwojów też przysparza dużo radości. Ślęczenie i mozolne dopieszczanie szlaków handlowych, a potem zarabianie na nich daje satysfakcję. Z drugiej strony mamy możliwość pobawienia się w korsarza i prowadzenia bitew morskich, rabowania i plądrowania konwojów. Może nie są one jakoś wybitnie skomplikowane czy spektakularne, a granie 1 statkiem vs 5 bywa mało zabawne (nawet jak mamy do dyspozycji kilka statków to możemy sterować w jednej chwili czasowej jednym statkiem i to nazywa się wyzwaniem!) jednak to też frajda konwój wojskowy obrabować. Gra posiada fajne smaczki (mini-gry) jak szukanie skarbów, walki na miecze czy podbijanie miast. Jednak gry pogramy już paręnaście/parędziesiąt godzin to większość tych gier jest dla nas całkiem łatwa i nie sprawia trudności. Szkoda, że nie ma tu polskiej wersji językowej no ale myślę, że da się i bez tego grać. Reasumując jeśli jesteś użytkownikiem lubiącym takie klimaty zakochasz się. Jeśli nie jesteś takim osobnikiem to i tak żadną siłą cię nie przekonam. Zalety: - względnie otwarty świat (dużo miast na całych Karabiach) - swoboda gry (robisz co chcesz - napadasz, handlujesz, budujesz) Wady: - grafika nie oszałamia - system bitew jest dziwny (masz 6 statków ale i tak płwasz jednym na raz - wróg ma 6 statków więc atakuje wszystki i mamy 1 vs 6...) PS. Mi na Win 8 działa =). Ocena: 7/10