Recenzje ATRI -My Dear Moments-

peak

It Hurts so much

Bardzo dobra, emocjonalna visual novelka.

Cholipcia. Właśnie ukończyłem ATRI i muszę powiedzieć, że była to fajna przygoda. Novelka w sumie nie jest niczym nadzwyczajnym. Mamy tutaj wiele motywów obecnych w innych, starszych, bardziej znanych utworach. W tym główny motyw przewodni, czyli etyczny konflikt ”Czy sztucznie stworzona istota (android) jest w stanie odczuwać emocje, mieć swoją świadomość, a jeśli tak czy nie jest to zwykła kalkulacja w obrębie potęgi dwóch bitów?”. Na pochwałę zasługuje długość i styl w jakim zostały napisane owe rozterki. Wydawały mi się one w sam raz, nie odczułem zbędnego lania wody, dużej pretensjonalności ani głupotek. Gra jest wystarczająco długa, by polubić się z postaciami, będąc przy tym dostatecznie krótka, aby się nie zanudzić. Co prawda bywały spokojniejsze momenty, które dla niektórych mogą się wydawać nudne. Jednak nie są one tak przedłużone jak w innych VN (jest to chyba najczęstszy grzech tego medium). Postaci nie ma dużo, są sympatyczne. Trochę odniosłem wrażenie, że są aż za bardzo, nie wydaje mi się realistyczne, by w takim badź co bądź postapokaliptycznym uniwersum wszyscy byli tacy przyjaźni. Oprawa wizualna jest bardzo dobra, widać spójność artystyczną. Brakuje elementów nsfw, co dla mnie jest zaletą. Soundtrack nie jest wybitny ale wpada w ucho - moje ulubione utwory to "The Sunken City” oraz „Halation”. Tak jak wspomniałem wcześniej ATRI nie jest mega oryginalna, ma wiele podobieństw do bliźniaczych VN, chociażby do Planetarian od Key’a. Jednak jest napisana w sposób idealnie łączący te wszystkie pomysły, tworząc poruszającą historię pełną wielu słodkich scen i kilku gorzkich piguł zmuszających do refleksji. Moim zdaniem ATRI -My Dear Moments- jest świetną propozycją zarówno dla osób chcących rozpocząć swoją przygodę z VN jak i tych bardziej zaznajomionych z tematem. Czytało mi się bardzo dobrze. Polecam :D.

Nice easy game. Story can touch the soul and make somebody to think. I very recommended to visual novel fans. Make my heart skip a beat and still remember that story

Chwytająca za serce historia ubrana w piękną grafikę. Zdecydowanie zasługuje na ocenę 10/10 – istny peak fiction. Polecam również anime, ale lepiej zagrać najpierw w Visual Novel.

Gra zdecydowanie wyróżnia się tłami i character designami, no ale sasuga pan SCA-JI jako art director, nie spodziewałem się niczego mniej. Dużo różnych efektów, sporo się w grze rusza (jak na vn). Oprawa dźwiękowa również na wysokim poziomie. Postacie ciekawe, raczej nie da się ich nie lubić. Szkoda tylko, że w tym wszystkim kuleje to co najważniejsze - historia, która choć napisana ciekawie to jednak wałkuje tematykę, która wielokrotnie się już w różnych mediach pojawiała. I nie robi tutaj niczego odkrywczego. Brakuje też losowego wspomnienia o kocie schrodingera.