Recenzje BEAST: False Prophet

Na początku gra wydawała mi się trudna i trochę toporna, ale z każdą godziną wciągała coraz bardziej. Klimat jest mroczny, a mechanika przemiany w Bestię daje ciekawy dylemat moralny. Walki są wymagające, trzeba dobrze planować każdy ruch, ale interfejs i sterowanie czasami irytują. Szczególnie na kontrolerze – wymaga to jeszcze dopracowania, co momentami psuje płynność rozgrywki. Dodatkowo, brak save'ów w trakcie misji potrafi być frustrujący, bo gra zapisuje się tylko pomiędzy misjami. Balans trudności bywa nierówny, a niektóre misje potrafią być trudne, zwłaszcza jeśli nie uda się przejść ostatniej walki. Czuć też, że gra jest w wczesnym dostępie, więc wymaga dopracowania. Mimo to, co by nie mówić, jest to w pełni grywalny produkt!

Beast is one of the most atmospheric RPGs I’ve had the chance to play. From the very beginning, the game captivated me with its dark, heavy atmosphere of a medieval world full of brutal choices and mysterious characters. The tactical combat is challenging but satisfying, and the "Beast" system adds incredible strategic depth—unleashing inner demons is a risky but thrilling mechanic. Even though the game is still in Early Access, it has kept me engaged for hours, and its world and story make me eagerly await the full release.

Na plus to jedynie mogę podać świetny świat przedstawiony. I na tym zalety się kończą a zaczynają się wady. Liczne wady... Pierwszą widoczną wadą jest zdecydowanie drewniany system walki i ruchy postaci. Gra wygląda non stop jakby klatkowała a tak na prawde ruchy postaci są tak tragicznie nie płynne że wyglada jakby nasz komputer nie wyrabiał. Drugą wadą rzucającą się w oczy jest nie kompletny język polski. Co z tego że gra jest niby po polsku jak napisy dialogów głównego bohatera są po polsku a reszty nie. To jest chore. Gra albo ma polskie napisy albo nie ma. Jeszcze żeby to była gra zachodniego twórcy który nie ma pieniedzy na tłumaczenie to nie byłoby problemu. Ale grą jest polskiego studia więc język ojczysty powinien być. Trzecią wadą jest niekompletność gry. Twórcy do tej pory nie skończyli gry więc jak się wam spodoba to jej nie skończycie. Twórcy chyba nie planują robić nic by to dokończyć. Czwarta wada to grafika. Na zdjęciach które twórcy dają gra wygląda świetnie, plus użycie UE 5 na pewno sprawia że do grafiki mamy duże nadzieje. Gdy włączamy grę to czar pryska. Gra jest toporna w grafice, ciemna grafika sprawia że widać mało szczegółów które i tak są tragiczne. Nawet brutalność którą gra się chwali wygląda obrzydliwie w momencie jak główny bohater rozpłatuje jakiegoś kozaka swoją szablą. Krew z odcietych kończyn nie wyglada jak krew tylko jak czerwona galareta. Nie ma w tym żadnej fizyki cieczy. Krew chlusta niczym jakaś czerwona bryła. Podsumowując gra "BEAST: False Prophet" jest tragiczna, brzydka, nudna i nieciekawa. Mimo że kupiłem ją za 5.74 zł to raczej ją oddam. Szkoda wydawać na to pieniedzy.